Relacja z 100. urodzin Mariji Gimbutas
Warszawa 18 września 2021
Część pierwsza – spotkanie z Mariją
Zaczęło się wzruszeniem – Marija mówi do nas! Nie ma jej, a nagle jest, jak żywa na ekranie. Pokazuje swoje odkrycia, odpowiada na pytania. Marija mówi, a my słuchamy uważnie: „Myślę, że dotarliśmy do końca starego świata i zaczynamy tworzyć nowy. Spodziewam się, że staniemy się zdrowszym społeczeństwem. Będziemy czcić Ziemię, ale nie w ten sam sposób ( jak ludzie w Starej Europie), nie da się powrócić do przeszłości. Nie możemy przecież powtórzyć wszystkiego od nowa. Możemy natomiast transformować siebie i używając wiedzy o przeszłości zastosować ją w tworzeniu przyszłości.”
Jakie pytanie chciałabyś zadać Mariji?
Padają pytania, zaczyna się niezwykle twórcza, wręcz fascynująca rozmowa, zapewne jeszcze nie raz do niej powrócimy, tyle tematów czeka na dopełnienie. Wychodzimy z poczuciem, że jesteśmy spadkobiercami pokojowych ludzi i wojowników, mamy dwie linie przodków w sobie, wojnę i pokój i że to od nas zależy, którą rzeką będziemy płynąć. To od nas zależy, którą rzeką będziemy płynąć?
Dziękujemy!
Dziękujemy Zevile Gimbutas, córce Mariji, za użyczenie praw autorskich!
Patrycji Łabanowskiej, która przetłumaczyła wykład,
Agnieszce Ostrowskiej, która go zredagowała,
Izie Kowalskiej, która dodała polskie napisy.
Część druga – wykład Aniji
Czym różnią się te dwie ścieżki: pokojowa i wojownicza?
Niby to wiemy, przecież to oczywista sprawa, jedni tworzyli miasta-ogrody, piękną ceramikę i mieli małą obsesję na punkcie podwójnej spirali, drudzy wsiedli na koń, wytopili broń i pojechali podbijać mlekiem i miodem płynące krainy tych pierwszych. Wiadomo.
Ale tak teraz, na co dzień, w nas? Jak rozpoznać ślady jednych i drugich, jak się nie pogubić? Anija dzieli się swoimi odkryciami. Opowiada o trzech etosach składających się na patriarchat. Etosie walki, władzy i posiadania. Pokazuje, jak biegunowość życia opisali ludzie ze Starej Europy, a jak rozumiemy ją współcześnie, jako walkę przeciwieństw. Stawia tezę, że „współczesny/patriarchalny paradygmat – mit jest oparty na negacji życia, takiego, jakie ono w istocie jest”. Pokazuje to na przykładach. „Nie da się zbudować pokojowego świata – naszego ludzkiego świata – jeśli nie ma się pokojowej relacji z życiem (czyli również ze śmiercią)” – mówi Anija. „Stary świat może przeminąć w nas i poprzez nas. Jesteśmy do niego przywiązani na wiele sposobów. Kto odda swoje przywiązania? Kto pozwoli umrzeć wzorcom i nawykom kontrolowania, sprawowania władzy, posiadania, bycia lepszym od gorszych?”
Dziękujemy!
Dziękujemy Marysi i Pawłowi z Om Studio – dzięki ich uprzejmości
możemy zobaczyć nagranie wykładu Aniji.
Tworzymy spiralę
A po południu od słów przeszliśmy do czynów. Zawirowaliśmy w spiralnym tańcu. Staliśmy się podwójną spiralą. Wyłoniły się dwie spirale – zwijająca opowiadała historię o przemijaniu. Co się kończy, jaka historia?. Kontroli, walki i braku zaufania do życia i do siebie samych. Inaczej mówiąc wielkiej, przejmującej samotności, z którą właśnie się żegnamy.
Rozwijająca się spirala weszła w wizję, w śnienie – co rodzimy? Jaki żywy kawałek nowego świata chce się pojawić właśnie przez Ciebie? Twoją historią, Twoją przyszłością zamanifestować tu na ziemi? Wizje wyraziliśmy kolorem i kształtem, z rysunków nowego ułożyliśmy rozwijającą się spiralę. W jej centrum znalazło się re-connect, ponowne połączenie.
A potem – dwie spirale spotkały się i połączyły na nowo. Przejrzały w sobie nawzajem. I odkryliśmy, że tworzenie nowego nie jest możliwe bez przemijania starego. Po kolei kawałeczki spirali spotykały się, łączyły w pary, przeglądały w sobie nawzajem. Aż na końcu została samotność, zawsze sama, i ona też przeminęła. We wspólnym tańcu. Właśnie to było kluczowe, ze we wspólnym.
Koncert dla Mariji
Tego koncertu nie da się opisać! „Jeden z najwspanialszych, na których byłam”. „ jedyny, na którym publiczność śpiewała razem z artystami piosenki” „Pierwszy, na którym była wyłącznie pozytywna energia” – te głosy dało się słyszeć zewsząd, gdy żegnaliśmy artystów i za nic nie mogliśmy opuścić koncertowej sali.
Liryczny, energetyczny, odważny. Koncert dla Mariji Gimbutas w setną rocznicę jej urodzin. Pieśni płynęły, przechodziły jedna w drugą. Mocne, poruszające, aż trudno było klaskać, by nie urwać nagle uczucia, które wzbudziły.
Wszystkie pieśni były autorskie, stworzone w trakcie duchowych poszukiwań i doświadczeń. Koncert otworzył Sebastian Krajewski, muzyczny przewodnik koncertu, przywołując stare, europejskie korzenie i pieśnią łącząc nas z nimi.
Dominika Jarosz podzieliła się mocną, poruszającą kompozycją do wiersza Aniji Miłuńskiej Ptasia Bogini. Monika Żelazek i Beata Frankowska opowiedziały historię z Krety – powstania pieśni Bogini Wielka Matko. Ogrodzie jakiś ty mądry zaśpiewała Kasia Żytomirska. Energetycznym przebojem wieczoru były Czarne Kobiety Anei Filipek. Piosenkę na bis, o śmierci i odrodzeniu pod postacią Jabłonki podarowała Justyna Samborska. Na koniec zaśpiewaliśmy dedykowaną specjalnie Mariji piosenkę Ptak Piotra Pardeli: „Ty, zawsze lecisz jak ptak, bardzo wysoko. Ty zawsze płyniesz pod prąd, choć jest bardzo głęboko”. Zakończyliśmy przepiękna, delikatną kołysanką litewską, którą zaśpiewała Beata Frankowska.
Dziękujemy!
Dziękujemy muzykom za ich zaangażowanie w projekt i wspaniały koncert! Dziekujemy Kasi Żytomirskiej, Monice Żelazek, Piotrowi Pardeli, Justynie Samborskiej, Dominice Jarosz, Beacie Franskowskiej i Anei Filipek. Szczególne podziękowannia dla Sebastiana Krajewskiego za koordynnację muzyczną koncertu!
Dziękujemy Kasi Szyffer i Piotrowi Pardeli– koncert został sfilmowany i możecie go obejrzeć!
Spirala wiruje i zatrzymuje się na równonoc jesienną
W niedzielę 19 września spotkaliśmy się, by dopełnić Urodziny ceremonią Podwójnej Spirali. W intencji pokoju, równowagi kobieta i mężczyzna złożyli ofiarę z miodu – wyrażając naszą intencję. Ze śpiewu i tańca zwinęliśmy się w podwójną spiralę i medytowaliśmy. Staliśmy się żywą spiralą przemijania i tworzenia, żywą równowagą, żywym przepływem i połączeniem. Kto tam był, ten poczuł, co w słowach nie-do-opisania.